axolotl axolotl
280
BLOG

Sznurem za mundurem

axolotl axolotl Polityka Obserwuj notkę 0

Ufff. Dobre przyszły czasy dla polskiego munduru, co go różne siły to podszczypnąć, to nadszarpnąć, to splugawić próbują co by nas już z resztek honoru po Wiedniu, Chocimiu i Grodach Czerwieńskich odrzeć. Szczęśliwie sądy robią to co do nich należy i przed podłymi zakusami wrażych sił nas bronią. Najpierw splugawić chciano mundur generalski, co go Kiszczak dumnie nosił (a może i nadal wdziewa w domowym zaciuszu). Tu go próbowano od flankki, że kazał strzelać, albo godził się na to, żeby tych agresywnych górników nieco utemperować, dobrym słowem, dobrą pałką, albo dobrym żelastwem, tu go w końcu jakimś szyfrogramem, co to miał zawierać zezwolenie na użycie broni, podjeść próbowali, by wreszcie stwierdzić, że stan wojenny był bezprawny, co jest oczywistymm kuriozum. Nieszczęśliwie niższych rangą skazano, mimo że oni się przed tymi górnikami bronili tylko, a że ci nacierali i nie docierało do nich "ależ proszę Pana, niech Pan tak głośno nie demonstruje", to co biedaki mieli zrobić? Wiadomo, stres.

W stresie, to się w ogóle ręka może szłowiekowi omsknąć, a jak się omsknie z granatnikiem, to nieszczęście gotowe. 24 pociski wystrzelili w kierunku tej talibańskiej wioski, a trafili tylko dwoma. Panie kapitanie, omsknęło mi się, oni tak szybko biegają. Strasznie to marnotrastwo polskiego oręża. Szczęśliwie honor polskiego wojaka ratuje 8 dorodnych trupów muzułmańskich, co by nie wiadomo jaką kołomyję zrobiło w świecie, gdybyśmy ich z narażeniem życia nie ubili. Szczególnie te dzieciaki, jak to talibowie, ledwo podrosną, a już obwieszeni trotylem biegają i co rusz to zerkają czy jakiś dobry chrześcijanin nie idzie, żeby go w męczeńswo wpędzić. Jest jednak sprawiedliwość na świecie i sprawiedliwy wyrok wydano, stwierdzając, że chłopaki się sprawiedliwie zestresowali. Mogli się przecież zestresować, skoro te talibany tak się szybko przemieszczają, że do dzisiaj chyba chłopaki nie wiedzą, czy oni do nich z wioski naparzali, pochowali się na wzgórzach czy wreszcie w ogóle nikt ich nie widział, ale pan kapitan stwierdził, że te wieśniaczki jakieś takie podejrzane. Honor jednak uratowany, bo czymże my bez honoru. Od czasu, kiedy posypał się zacny zwyczaj pojedynków, zabić honorowo człowieka, to rzadki wyczyn, a honorowo ustrzelić aż ośmioro na raz (no dobra, na dwa), to przecież ładuje nam akumulatory na kolejne 10 lat na pokojowych misjach, wraz z naszymi good fellowami z USA, którzy wszak kolejny już raz (że to im się nie znudzi) znieśli nam wizy. Do hymnu.

Ale nie zawsze Temida oczy ma tak bystre i werdykty tak rącze. Szczególnie jeśli to nie mundur a celebrytę sądzą. Slepa temida skazała więc Jachowicza dziennikarza śledczego, ikonę, Herodota naszych czasów. Swoją drogą w całym tym procesie tylko Jachowicz był widzący, bo i prokuratorzy, na naradzie z którymi był Bieszyński go nie widzieli, ani nie widziała go wdowa Papała, a przecież Jachowicz (niech mu ziemkiewiczowski risercz lekkim będzie)  wszystko to widział, wiedział i opisał w, rzecz jasna, komentarzu. Sąd jednak kompletnie na głowę upadł i Jachowicza skazał. Rozumiecie Państwo, skazał Jachowicza w procesie, w którym pokrzywdzonym był były esbek. To jest jakaś kpina z demokratycznego państwa prawnego, żeby były esbek mógł być pokrzywdzonym. Pokrzywdzeni jesteśmy My Polacy. Ciągle, ustawicznie i nieskończenie.

Na szczęście gdy zalśnią epolety na ramionach naszych dzielnych chłopców, strach o przyszłość znika jak zaczarowany. Niechby się tylko tak nie stresowali, biedaczki.

axolotl
O mnie axolotl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka